u mnie to maly w dzien jak pospi lacznie z godzinke to sukces:-(idzie spac o 18-19 a czasem nawet 20 zalezy od dnia i wstaje o 5jak mi sie uda to przeleze jeszcze godzinke jak go nakarmie i zmienie pieluche a wstaje w nocy ze dwa razytak ze jak mam cos do roboty w domu (a prawie zawsze mam)to robie to wieczorem padam tak 23-24 i 5h snu :-(czasem jestem tak wypompowana ze w dzien funkcjonuje jak robotjedyne z tego dobrego ze zasypia sam:-)ale zawsze pocieszam sie ze juz niedlugo bedzie wiekszy i bedzie spal jakos normalniej
reklama
No i było dobrze, ale głównie upały wszystkiemu winne, bo pobudki koło północy regularne, ale pomaga soczek (bez cukru ;-)), bo po wodzie jest jeszcze większy wrzask. Później pobudka między 1 a 3 i wtedy mleko, chociaż wydaje mi się że picie by pomogło, ale nie bardzo mam okazje jak sprawdzić, za dużo domowników. Wrócimy do siebie to zaczniemy eksperymenty .
W dzień spanie tak orientacyjnie ok 2 h od 10 do 12, potem po 14 do 16 (ale to nie zawsze) i od 17 do 18:30 (to zamiennie ze spaniem po południowym). Czyli czasem 3 a czasem 2 drzemki w różnych konfiguracjach, nie mogę narzekać. Spanie nocne od urodzenia (poza czasem kolek) o 20 najpóźniej. Jedynie co to pobudki ok 6-6:30 są nie do przeskoczenia. Jak się sama w łóżeczku pobawi to luz, ale nie zawsze są te piękne chwile.
Trzymamy kciuki i życzymy wytrwałości niewyspanym Mamusiom!
W dzień spanie tak orientacyjnie ok 2 h od 10 do 12, potem po 14 do 16 (ale to nie zawsze) i od 17 do 18:30 (to zamiennie ze spaniem po południowym). Czyli czasem 3 a czasem 2 drzemki w różnych konfiguracjach, nie mogę narzekać. Spanie nocne od urodzenia (poza czasem kolek) o 20 najpóźniej. Jedynie co to pobudki ok 6-6:30 są nie do przeskoczenia. Jak się sama w łóżeczku pobawi to luz, ale nie zawsze są te piękne chwile.
Trzymamy kciuki i życzymy wytrwałości niewyspanym Mamusiom!
Oj ostatnio walczymy z mezem...
Kubie sie calkiem pomieszal rytm i o ile keidys byl jak w zegarku to teraz w tabelce normalnie kazdy dzien inny
Piers dostaje w nocy tylko raz an 4 min (z zegarkeim w rece!) Wczoraj godzine go usypialam o polnocy ale bylam twarda...nie dalam mu cyca ;-) A dzis nie obudzil sie o polnocy tylko o 4-tej :-) nie chce zapeszac i nie pochwale go!
Zastanawiam sie czy zmieni mu sie rytm dzienny na modyfikowanym? czy bedzie rzadziej jadl? Narazie odstawione jest II sniadanko :-)
Kubie sie calkiem pomieszal rytm i o ile keidys byl jak w zegarku to teraz w tabelce normalnie kazdy dzien inny
Piers dostaje w nocy tylko raz an 4 min (z zegarkeim w rece!) Wczoraj godzine go usypialam o polnocy ale bylam twarda...nie dalam mu cyca ;-) A dzis nie obudzil sie o polnocy tylko o 4-tej :-) nie chce zapeszac i nie pochwale go!
Zastanawiam sie czy zmieni mu sie rytm dzienny na modyfikowanym? czy bedzie rzadziej jadl? Narazie odstawione jest II sniadanko :-)
Cynamonka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Marzec 2006
- Postów
- 1 397
No to widze, ze ja nprawde nie mam co narzekać. Kubuś jak zasypia o 20.00 tak budzi się teraz jakoś nad ranem, dostaje na krótko cyca i spi dalej do 6-7. W dzien trzy drzemki po pol godziny, ale to troche za krotko bo szybko staje sie marudny.
M
maja33
Gość
to ja mam prawdziwego susla w domu 3 drzemki po 2-2.5 godzi kazda w nocy najpozniej 20.00 do 6.30 lub 7 jak sie uda i to tez u nas nie jest do przeskoczenia
w nocy raz lub dwa razy pobudka na jedzenie i dalej spi bez najmnieszych oporow
w nocy raz lub dwa razy pobudka na jedzenie i dalej spi bez najmnieszych oporow
potworek.pl
Potworkowa Mama :)
U nas w dzien sa prawdziwe wojny z Potworkiem o dzienne drzemki .Czasem spi tylko raz i to gora godzinke.No ale jakos przestalo mi to przeszkadzac.Mam wytlumaczenie ze nie pozmywalam naczyn bo nie bylo jak, ze nie poodkurzalam bo Oliwka marudna byla .Ale noc jest od spania i koniec.Nie ma takiej sily ktora by Oliwke w nocy obudzila.
reklama
Podziel się: