reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Przyrost HCG i plamienia

SzklanaKulka

Fanka BB :)
Dołączył(a)
11 Marzec 2021
Postów
192
Miasto
Białystok
Cześć :) Proszę o poradę lub jakieś słowa wsparcia. Jestem w drugiej ciąży, pierwszą poroniłam w 4 tygodniu. Teraz znów jestem w 4-5 tygodniu. HCG (nie beta, tylko całościowe) z 10 marca wyniosło 375, a dziś 13 marca 1329. Jednak raz na dwa dni delikatnie plamie. Nie odczuwam przy tym skurczy czy bóli jak na okres. Zawroty głowy tylko jak się mocno nakręcę - jak się uspokoję to mijają. Lekarza mam dopiero w poniedziałek rano. Czy jest jakaś opcja, że przy dobrym wzroście HCG nagle zacznie się poronienie? Czy te plamienia mogą być początkiem? Czy dopiero jak zaczną lecieć skrzepy to wtedy się porania? Niedługo zwariuje. Te plamienie jest tylko przy podcieraniu się lub przy "zajrzeniu" do środka. Nie zdarzyło mi się by coś wypłynęło na wkładkę. Wesprzyjcie jakoś :(
 
reklama
Raczej nie możliwe, bo nawet jeszcze nie mam "swojego" lekarza. Zaszłam w tą ciążę od razu po poronieniu (samoistnym) pierwszej ciąży, nawet nie doczekałam pierwszego okresu i ten lekarz widział mnie tylko raz w życiu po poronieniu jak sprawdzał czy wszystko się oczyściło. Mam nadzieję że do poniedziałku nic się nie wydarzy..
 
@SzklanaKulka Plamienia w terminie spodziewanej @ się zdarzają. Dopóki nie jest to żywa, świeża krew - to nie ma powodów do paniki. Jeśli jest to czerwona krew - pojechałabym na IP, by przynajmniej luteinę przypisali.
Ja plamiłam we wszystkich moich 3 ciążach - a tylko jedna skończyła się poronieniem.
 
Plamienia nie są związane z HCG, a ewentualnie (przyczyn może być wiele) z niedoborem/wahaniami progesteronu - jego zbyt niski poziom może być przyczyną poronienia. Jeżeli masz taką możliwość, zrób przed wizytą u ginekologa badanie z krwi. Jeżeli jego poziom będzie niski lekarz może przepisać leki.

Wg. mnie beta ładnie rośnie. A plamienia w terminie miesiączki mogą wystąpić. Aczkolwiek jeżeli jest to świeża krew, to lepiej IP, tam też mogą wypisać leki.
 
Dobrze to słyszeć.. jak byłam w tamtej ciąży to konował z IP, mimo że mówiłam że mam krwawienie, skrzepy, że beta tylko 80, to powiedział mi "no plami pani, czasem tak może być". Zrobił USG, pęcherzyk ciążowy był, zarodka brak. I nic, żadnego badania krwi, progesteronu. Teraz znowu, karty ciąży brak, plamienie jakieś tam jest, znowu mi powiedzą że tak może być i odeślą z kwitkiem..
 
Dobrze to słyszeć.. jak byłam w tamtej ciąży to konował z IP, mimo że mówiłam że mam krwawienie, skrzepy, że beta tylko 80, to powiedział mi "no plami pani, czasem tak może być". Zrobił USG, pęcherzyk ciążowy był, zarodka brak. I nic, żadnego badania krwi, progesteronu. Teraz znowu, karty ciąży brak, plamienie jakieś tam jest, znowu mi powiedzą że tak może być i odeślą z kwitkiem..
Przy becie 80 ciąża na pewno nie była widoczna na usg.
Zaszłas w ciążę planowaną? Powinnaś mieć ginekologa, który nie tylko prowadzi ciążę, ale sprawdziłby czy po poprzednim poronieniu wszystko wygląda w porządku "od środka".
Ja bym jechała na IP, a w poniedziałek zgłosiła się do jakiegoś ginekologa, który poprowadzi ciążę. Żaden dobry gin nie każe ci czekać na wizytę jeżeli plamisz.
 
Przy becie 80 ciąża na pewno nie była widoczna na usg.
Zaszłas w ciążę planowaną? Powinnaś mieć ginekologa, który nie tylko prowadzi ciążę, ale sprawdziłby czy po poprzednim poronieniu wszystko wygląda w porządku "od środka".
Ja bym jechała na IP, a w poniedziałek zgłosiła się do jakiegoś ginekologa, który poprowadzi ciążę. Żaden dobry gin nie każe ci czekać na wizytę jeżeli plamisz.
Ale jednak była widoczna, w ten sam dzień miałam betę i w ten sam dzień byłam na SORze. Pęcherzyk ciążowy wielkości 0,7cm i widziałam go. Po 5 dniach byłam u ginekologa, było już "po", macica była czysta, beta niemal zerowa. Nie wiem, z jakiego miasta jesteście dziewczyny, ale u mnie żaden prywatny ginekolog nie przyjmuje w niedziele :(
 
reklama
Ale jednak była widoczna, w ten sam dzień miałam betę i w ten sam dzień byłam na SORze. Pęcherzyk ciążowy wielkości 0,7cm i widziałam go. Po 5 dniach byłam u ginekologa, było już "po", macica była czysta, beta niemal zerowa. Nie wiem, z jakiego miasta jesteście dziewczyny, ale u mnie żaden prywatny ginekolog nie przyjmuje w niedziele :(
A to może już miała tendencje spadkowa, to inna sprawa.
U mnie też w niedzielę nie przyjmuje, dlatego ważne żebyś znalazła gina z którym będziesz się mogła kontaktować również w weekendy, gdyby coś się z ciążą działo.
Masz u siebie w mieście opiekę weekendowa? Podjedź tam i powiedz, że jesteś w ciąży, a skończyła ci się luteina i potrzebujesz recepty. Na izbie również powinni ci przepisać.
 
Do góry