reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Cienkie endometrium po lyzeczkowaniu - jak odbudowac

Chcilabym od razu zacząć starania po zabiegu tez nie uważałam aby spróbować zajść ale racZje się nie udało.
 
reklama
A co ile normalnie dostajesz okres? Moze jakies ziolka zacznij pic? Ja zaczynam zaczac pic ziola ojca Sroki a potem Ojca Klimuszki, to tak dla sprawdzenia. Zeby pomogly doprowadzic troche hormony do ladu.
 
W tym problem
W lipcu 2022 zostałam mamą
Po 2tyg po zakończonym połogu dostałam miesiączkę i była bardzo co do pory dnia nawet czasowa
W listopadzie miałam ostani raz miesiączkę z powodu stresu ogromnego dostałam dopiero w lutym później kwiecień i czerwiec to była pierwsza bez jej wywoływania
W czerwcu udało się zajść w ciąże
Od miesiąca po poronieniu biorę i pije zioła i suplementy
 
W tym problem
W lipcu 2022 zostałam mamą synka
Po 2tyg po zakończonym połogu dostałam miesiączkę i była bardzo regularna co do pory dnia
W listopadzie miałam ostani raz miesiączkę z powodu stresu ogromnego dostałam dopiero w lutym później kwiecień (wywoływane ) w czerwcu to była pierwsza bez jej wywoływania a po niej od razu zaszłam w druga ciąże niestety zatrzymała się w 6tyg w 9 tyg zabieg

Od miesiąca po poronieniu biorę i pije zioła i suplementy
Za
 
W tym problem
W lipcu 2022 zostałam mamą
Po 2tyg po zakończonym połogu dostałam miesiączkę i była bardzo co do pory dnia nawet czasowa
W listopadzie miałam ostani raz miesiączkę z powodu stresu ogromnego dostałam dopiero w lutym później kwiecień i czerwiec to była pierwsza bez jej wywoływania
W czerwcu udało się zajść w ciąże
Od miesiąca po poronieniu biorę i pije zioła i suplementy
Rozumiem. Jakie ziola pijesz? To dla mnie nowy temat z tymi ziolami :)
 
Mursalska herbata
Wiesiołek,maca root (ponoć boskie na płodność tabletki ),spiruline i kwas foliowy
Poszła do zielarza i stworzył mi mieszankę suplementów i tą herbatkę na wieczór
Poprawia lipido
Nigdy nie slyszalam o Mursalskiej herbacie :). Moze kiedys po skonczeniu stosowania ziol ojca Klimuszki i Sroki sproboje tej herbaty. Polki co ziola zaczne pic dopiero pod koniec pazdziernika od nowego cyklu (ja mieszkam w UK, a ziola zamowione czekaja w domu w Polsce). Wiesiolka tez zazywam od 1 dc do owulacji. Ale musze przyznac, ze tylko przez pierwszy miesiac widzialam poprawe w sluzie (bylo go wiecej), a w kolejnych cyklach tak jak dawniej. Mace (niestety w tabletkach) zaczelam stosowac miesiac temu dopiero, zazywam rano na czczo 1 tabetke. Czy mace zazywasz przez caly cykl? Spirulina? Tez o niej nie slyszalam, porobilam sobie notatki :) i kiedys moze uda mi sie ja gdzies kupic i wyprobowac. Poczytalam sobie teraz troche o niej ze dobrze wplywa na plodnosc. Czy zazywasz spiryline w formie tabletek?
 
Tak spirkuna w tabletka
U mnie jest tak Niby problemów z płodnością nie mam rok temu w lipcu zostałam mamą synka od kwietnia staramy się w klinice monitoring cykli lekki zespół PCO niby
Ze synkiem udało sie od razy nie świadomie
W czerwcu tego roku udało się o dwóch zastrzykach na wzrost pęcherzyków i zastrzyk na pęknięcie od razu się udało niestety ciąża się zatrzymała i straciliśmy duszyczkę

Strasznie dużo mam stresu z tym wszystkim teraz
Okres wrócił w piątek liczę,że w tym cyklu się uda bo jestem wyczerpana psychicznie obecnie na urlopie po poronieniu i nie chce wracać po tym do pracy po gratulacjach
 
Jestem z Toba i lacze sie w bolu. Ja mieszkam w UK i teraz bede przyjezdzac na badania w pazdzierniku. Nie dosc ze masa badan i wydatkow na wizyty i badania to jeszcze bedziemy robic pochowek materialu poronnego wiec nic przyjemnego. Takze kazdy moj urlop to jest ciagly koszmar zalatwiania spraw dot leczenia nieplodnsci utraty ciaz itd. U mnie w pracy moja managerka wie o tych moich problemach, wiec jak za trzecim razem zaszlam to jej tylko powiedzialam. A jak poronilam (bylam akurat na urlopie w PL) to wrocilam do pracy jakby nigdy nic, a tylko managerce i kolezance powiedzialam ze stracilam ciaze. Nie chcialam zostac w domu, bo w pracy bym dostala troche urlopu, ale niestety jest tylko 18% platne wiec by sie nie oplacalo nie pracowac. Balabym sie tez ze w domu sie rozkleje calkiem a tak to tutaj miedzy ludzmi troche. Zachecam Cie tez do tego, otworz sie na swiat. Zeby bylo Ci latwiej musisz zaakceptowac to co sie stalo i uwierz w przeznaczenie - wszystko po cos sie dzieje i wszystko ma swoj czas. Ja w to gleboko wierze. A nie mam jeszcze zadnego dziecka. Mam 32 lata i to mi nie pomaga. Tak bardzo chcialabym byc mama. Stracilysmy cos, zeby zyskac cos piekniejszego :). Inaczej bez tego to by czlowiek oszalal. Trzeba sie jakos pocieszac i miec nadzieje.
 
reklama
Jestem z Toba i lacze sie w bolu. Ja mieszkam w UK i teraz bede przyjezdzac na badania w pazdzierniku. Nie dosc ze masa badan i wydatkow na wizyty i badania to jeszcze bedziemy robic pochowek materialu poronnego wiec nic przyjemnego. Takze kazdy moj urlop to jest ciagly koszmar zalatwiania spraw dot leczenia nieplodnsci utraty ciaz itd. U mnie w pracy moja managerka wie o tych moich problemach, wiec jak za trzecim razem zaszlam to jej tylko powiedzialam. A jak poronilam (bylam akurat na urlopie w PL) to wrocilam do pracy jakby nigdy nic, a tylko managerce i kolezance powiedzialam. Nie chcialam zostac w domu, bo tutaj bym dostala troche urlopu, ale niestety jest tylko 18% platne wiec by sie nie oplacalo i nie pracowac. Balabym sie tez ze domu sie rozkleje calkiem a tak to tutaj miedzy ludzmi troche. Zachecam Cie tez do tego, otworz sie na swiat. Zeby bylo Ci latwiej musisz zaakceptowac to co sie stalo i uwierz w przeznaczenie - wszystko po cos sie dzieje i wszystko ma swoj czas. Ja w to gleboko wierze. Stracilysmy cos, zeby zyskac cos piekniejszego :). Inaczej bez tego to by czlowiek oszalal. Trzeba sie jakos pocieszac i miec nadzieje.
Niestety w życiu przeszłam gorszy koszmar już poronienie
W zeszłym roku zostałam mam jak wspomniałam synek zmarł z przyczyn do dziś nie wyjaśnionych wierze że tą duszyczkę co straciliśmy do nas wróci i synek będzie starszym bratem
Najgorszy jest ten czas ?? Zajście w ciąże chcianą nie powinno być tak ciężkie przeraża mnie to

Trzymaj się liczę,że niedługo będziemy razem w gronie mam gromadki dzieci

Słyszałaś coś o cyklu stymulowanym zaraz po poronieniu ???
Jutro mam kontrole i lekarz chce zacząć stymulację by ułatwić nam staranie
 
Do góry