reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniowe mamy z Warszawy

Hej, dołączam do wątku, też jestem z Warszawy:) Myślałam o Żelaznej albo Starynkiewicza, słyszałam o nich dobre opinie no i mam tam najbliżej;) Myślicie, że jak się zna lekarza z danego szpitala to jest większa szansa na przyjęcie? Czy jak nie ma miejsc, to i tak odsyłają gdzieś indziej?
Jest łatwiej się dostać, ale gwarancji nie ma ;) Ale przy przyjęciu patrzą w papiery i sprawdzają nazwisko lekarza prowadzącego, czy wykonującego usg.
 
reklama
Ja rodziałam 3 lata temu w Bielańskim. Mój lekarz prowadzacy dyzuruje tam i polecil mi ten szpital. Mialam wykupiona tam położną, a wcześniej chodziłam tam na szkole rodzenia, gdzie było zwiedzanie szpitala. No i jest to oddzial najwyższej referencyjności i mają neonatologie w razie czego. Sam poród wspominam źle, bolało bardzo, miałam podawana oksytocyne, ale ja nie mam dużej odporności na ból. Położne w trakcie porodu super - ta moja wykupiona i jeszcze jedna pomagaly mi rodzić, bez nich na pewno skończyło by się na cc, a ja po tych meczarniach bardzo chcialam juz urodzic naturalnie. Warunki lokalowe dobre sala porodowa pojedyncza z łazienką, z piłkami i innymi akcesoriami. Jest tam chyba jeszcze jedna podwójna, ale jej nie widziałam. Dostałam znieczulenie, ale jest tylko jeden anestezjolog, więc musialam troche poczekać. Po porodzie i toczeniu krwi przeniesli mnie z dzieckiem na salę 2 osobową. Największy minus to położne noworodkowe, niektóre bardzo nieprzyjemne, nie chciały nic pomoc. Ja byłam początkowo bardzo przerażona i zagubiona, miałam problemy z laktacją i niestety nie mogłam na nie liczyć.
 
Moja ciocia rodziła 3 miesiące temu w Wołominie i była zachwycona. Podobno warunki super. Jest możliwość wykupienia prywatnego pokoju i wtedy może z wami cały czas przebywać mąż. No i tam raczej się nie powinno zdążyć że nie ma miejsc i trzeba jechać gdzie indziej. Dla mnie niestety to trochę za daleko, bo mieszkam po drugiej stronie Wisły, bo tak pewnie bym się skusiła.
 
Moja lekarka nie pracuje juz w zadnym szpitalu. I obawiam sie jednego. Ze bede musiala jezdzic gdzies na ktg, na kontrole itp. jesli nie daj Boze przenosze i nie bede pod opieka lekarza, ktory zna moja ciaze od poczatku. Syna urodzilam dzien przed terminem. Oby tylko nie przenosic tym razem. W ogole jakos tak stresuje sie przed porodem. Juz o tym mysle, a jeszcze duzo czasu zostalo. Pierwszego porodu kompletnue sie nie balam, wrecz nie moglam sie doczekac. Teraz jak wiem z czym to sie je, czuje straszny lek, zeby nic dziecku sie nie stalo. Syn byl dwa razy owiniety pepowina, ale na szczescie nie bylo niedotlenienia.
 
Moja lekarka nie pracuje juz w zadnym szpitalu. I obawiam sie jednego. Ze bede musiala jezdzic gdzies na ktg, na kontrole itp. jesli nie daj Boze przenosze i nie bede pod opieka lekarza, ktory zna moja ciaze od poczatku. Syna urodzilam dzien przed terminem. Oby tylko nie przenosic tym razem. W ogole jakos tak stresuje sie przed porodem. Juz o tym mysle, a jeszcze duzo czasu zostalo. Pierwszego porodu kompletnue sie nie balam, wrecz nie moglam sie doczekac. Teraz jak wiem z czym to sie je, czuje straszny lek, zeby nic dziecku sie nie stalo. Syn byl dwa razy owiniety pepowina, ale na szczescie nie bylo niedotlenienia.
Myślę że po prostu idziesz wtedy do wybranego szpitala, z całą dokumentacją ciąży i tam ci powiedzą co robić. Tzn jakby akcji nie było w terminie. Nie ma co się stresować. :)
 
Ciekawe wg kogo. Bo z tego co słyszałam, to na pewno nie wg kobiet tam rodzących..
Wg lekarzy ;-) generalnie głównie dlatego że jest tam prof. Dębski i wykonują najbardziej skomplikowane operacje..
Ja tam rodziłam ale 16 lat temu , warunki wtedy jeszcze PRL-owskie [emoji6] Teraz od znajomych słyszę raczej mieszane opinie jak o wszystkch szpitalach .
 
reklama
Dziewczyny, czy któraś z was wybiera się na refundowaną szkołę rodzenia do IMID? Od października rusza ostatnia grupa w tym roku. Zastanawiam się czy warto już teraz i czy mam szansę się jeszcze dostać.
 
Do góry